przeznaczenie boli


20 grudnia 2019, 10:23

Do tej pory nie wiedziałam, że można odczuwać samotność, tak, jak czuje się złość, smutek, nienawiść czy miłość... To nie jest smutek, to nie jest przykrość, to jest samotność, której nie potrafię opisać... wiadomo, ze wiąże się ze smutkiem itp., ale to nie to... Po ostatniej rozmowie z A. coś się zmieniło, sam nie wiem co... czasem wydaje mi się, że jestem pogodzona z tym, że mam być sama, ale wątpię, żeby to było to... Nawet teraz, jak o tym pomyślałam, to w środku pojawił się ogromny ból i niezrozumienie... Ja wiem czemu tak jest, ale ja się z tym nie potrafię pogodzić. Nie potrafię zrozumieć... Coraz mniej jego w mojej przestrzeni... już nie pojawia się to małe kółeczko z jego postacią, mniej myśli mi zajmuje... Żal i ból... wiem, ze niczego nie zmienie... Wiesz, że coś jest Ci przeznaczone i nie masz wpływu na to, więc po prostu żyjesz... jak marionetka... bo i tak nic nie możesz zrobić...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz